• Strona główna
  • Afryka
    • Egipt
    • Kenia
    • Tanzania
  • Ameryka Południowa
    • Peru
  • Ameryka Środkowa
    • Gwatemala
  • Azja
    • Bhutan
    • Indie
    • Indonezja
    • Iran
    • Malezja
    • Nepal
    • Sri Lanka
    • Tajlandia
    • Tybet
  • Europa
    • Grecja
    • Rumunia
    • Turcja
  • O mnie
  • Kontakt
  • Strona główna
  • Afryka
    • Egipt
    • Kenia
    • Tanzania
  • Ameryka Południowa
    • Peru
  • Ameryka Środkowa
    • Gwatemala
  • Azja
    • Bhutan
    • Indie
    • Indonezja
    • Iran
    • Malezja
    • Nepal
    • Sri Lanka
    • Tajlandia
    • Tybet
  • Europa
    • Grecja
    • Rumunia
    • Turcja
  • O mnie
  • Kontakt

Promem przez backwaters Kerali

1 marca 2018

Po siedmiu miesiącach znowu w Indiach. W zupełnie innych Indiach. Przylatujemy z Colombo do miejscowości o wdzięcznej nazwie Thiruvananthapuram – stolicy Kerali. Następnie wsiadamy w czysty i klimatyzowany publiczny autobus (brzmi to dumnie i nieprawdopodobnie, a jednak pierwszy i jedyny raz coś takiego nam się przytrafiło) i po paru godzinach jazdy przez gęsto zabudowane i niespecjalnie interesujące wybrzeże docieramy do Alapudży.

Główny kanał w Alapudży

Alapudża jest dość hałaśliwym miastem. Nie ma w nim żadnych zabytków. Jest za to duży port obsługujący keralskie backwaters – ogromne rozlewiska połączone kanałami, w których woda morska miesza się ze śródlądową. Woda w kanałach przepływających przez miasto nie wygląda ani nie pachnie pięknie. Na szczęście dalej jest dużo lepiej.

Najbardziej komercyjną metodą zwiedzania backwaters są rejsy łodziami mieszkalnymi, w których znajdują się wygodne sypialnie, łazienki i kuchnia. Taką łódź wynajmuje się zaledwie dla kilku osób. Załoga, w której skład wchodzi również prywatny kucharz jest non stop do dyspozycji pasażerów.

Houseboats są bardzo duże i nie wpływają w węższe kanały. W ciągu ostatnich lat ich ilość wzrosła do tego stopnia, że w bardziej uczęszczanych przez nie miejscach tworzą się korki i zatory. Zużywają duże ilości paliwa, które zanieczyszcza i tak niezbyt krystaliczne wody rozlewisk.

Najciekawszym sposobem oglądania backwaters jest skorzystanie z łódek używanych przez miejscowych (canoe) lub wycieczka kajakiem. Tylko w ten sposób można zobaczyć prawdziwe życie w osadach ukrytych pomiędzy rozlewiskami. Jest to ciekawa opcja dla osób, które planują dłuższy pobyt w Kerali.

Łodzie mieszkalne na wodach Kerali

Dla nas Kerala jest tylko przystankiem w drodze do Tamilnadu. Z powodów ekonomicznych i ideologicznych decydujemy się na podróż publicznym promem. Płyniemy do Kottayam, skąd już autobusem przez herbaciane wzgórza Munnaru chcemy dotrzeć w okolice parku narodowego Thekkady.

Prom rusza z nadbrzeża o 7 rano. Wbrew potocznym opiniom nie jest wcale zatłoczony, zajmujemy wygodne miejsca na dziobie z dobrym widokiem.

Wypływając z portu mijamy setki przycumowanych łodzi różnej wielkości. Ich nazwy często są manifestacją religii wyznawanej przez ich właścicieli.

Prom wypływa na szersze akweny, widok robi wrażenie. Ogromne przestrzenie zalane wodą przedzielają wąskie pasy zieleni, na których ulokowane są domy. Ludzie rozpoczynają swój normalny dzień. Myją się, robią pranie. Mijamy też liczne łodzie rybackie.

Prom często zatrzymuje się zabierając kolejnych pasażerów. Oto jedna z bardziej malowniczych przystani.

Woda w kanale robi się płytsza, mijamy akweny porośnięte kwitnącymi lotosami. Wśród nich buszują wodne ptaki. Bogato ubarwione modrzyki i małe białe czaple popularne w całej Azji. Było by jeszcze piękniej gdyby nie pływające butelki i inne śmieci.

Kanał coraz bardziej się zwęża. Przeciwległe brzegi co kilkaset metrów połączone są mostkami. Są one zbyt niskie, żeby prom przepłynął pod nimi, więc w momencie gdy zbliża się do któregoś z nich daje sygnał i most jest ręcznie podnoszony.

W końcu przybijamy do przystani w Kottayam, stamtąd kontynuujemy podróż drogą lądową.

Promem z Alappuzha do Kottayam praktycznie:

  • listę połączeń promowych można znaleźć na stronie www.swtd.kerala.gov.in, należy jednak na miejscu potwierdzić godziny, gdyż często ulegają zmianie, a strona nie jest aktualizowana,
  • rejs trwa ok 2,5-3 godziny, kosztuje 20 rupii,
  • na pokładzie nie ma toalety, nie można też kupić wody i jedzenia.
Udostępnij

Indie

Lepiej Dalej
Kocham kawę, psy i orientalne wzory. Żyję, żeby podróżować. Podróże przekonały mnie, że świat skurczył się, a to, co wydaje się pozostawać wyłącznie w sferze marzeń, jest w zasięgu ręki, wystarczy tylko zmienić perspektywę.

  • O mnie

     

    Kocham kawę, psy i orientalne wzory. Żyję, żeby podróżować. Podróże przekonały mnie, że świat skurczył się, a to co wydaje się pozostawać wyłącznie w sferze marzeń jest w zasięgu ręki, wystarczy tylko zmienić perspektywę.

  • Facebook

  • Archiwum

    • styczeń 2023 (2)
    • grudzień 2022 (1)
    • październik 2022 (1)
    • styczeń 2022 (1)
    • listopad 2021 (1)
    • wrzesień 2021 (1)
    • lipiec 2021 (1)
    • luty 2021 (1)
    • listopad 2020 (1)
    • luty 2020 (1)
    • grudzień 2019 (1)
    • listopad 2019 (1)
    • wrzesień 2019 (2)
    • sierpień 2019 (1)
    • lipiec 2019 (1)
    • kwiecień 2019 (1)
    • marzec 2019 (1)
    • luty 2019 (1)
    • styczeń 2019 (2)
    • październik 2018 (1)
    • sierpień 2018 (1)
    • lipiec 2018 (2)
    • czerwiec 2018 (1)
    • kwiecień 2018 (2)
    • marzec 2018 (3)
    • luty 2018 (4)
    • styczeń 2018 (2)


  • O mnie

    Kocham kawę, psy i orientalne wzory. Żyję, żeby podróżować. Podróże przekonały mnie, że świat skurczył się, a to co wydaje się pozostawać wyłącznie w sferze marzeń jest w zasięgu ręki, wystarczy tylko zmienić perspektywę.

  • Najnowsze wpisy

    • Jak wygląda podróżowanie po Bhutanie – praktycznie 29 stycznia 2023
    • Jak zorganizować podróż do Bhutanu 28 stycznia 2023
    • Śmierć i życie w Waranasi 26 grudnia 2022

© 2018 LEPIEJDALEJ.COM
KOPIOWANIE ZDJĘĆ I TEKSTÓW BEZ PISEMNEJ ZGODY AUTORKI BLOGA JEST ZABRONIONE!