Nie tak wyobrażałam sobie absolutną ciszę. Myślałam, że jest jak niekończąca się przestrzeń wśród której mimo spokoju i pustki czai się jakaś niepokój i poczucie wyobcowania. Ale nie, jest zupełnie inaczej. Ta cisza zapewnia poczucie bezpieczeństwa, otula jak puszysty pled. Nie czuć najmniejszego powiewu wiatru i jest przyjemnie ciepło a nad głową święcą wszystkie konstelacje kosmosu. Jest środek nocy na pustyni Kalut a ja leżę na dywanach rozłożonych na piasku i gapię się w gwiazdy. Krajobraz wokół wydaje się kompletnie nierealny: niezwykłe kształty skał na tle jaśniejącego nieba wyglądają jak dekoracje do jakiegoś filmu. Przez chwilę zastanawiam się, czy naprawdę jesteśmy tu sami. Może gdzieś między skałami czają się małe pustynne liski z dużymi uszami, zwabione zapachami naszej kolacji? Nie, w tym roku ich tutaj nie widziano. Później zasypiam.
Przed świtem słyszę jak dzwoni budzik w telefonie a nasz przewodnik, który spał gdzieś dalej odmawia swoją pierwszą poranną modlitwę. A potem wstajemy i wdrapujemy się na jeden z kalutów oczekując na wschód słońca.
Pustynia
Pustynia Kalut (Dash-e-Lut, Lut Desert) znajduje się w południowo-wschodniej części Iranu. Jest uważana na najgorętsze miejsce na Ziemi. Na jej obszarze notowano temperatury dochodzące do niemal 71 °C.
Ze względu na swój unikalny charakter Dash-e-Lut została uznana za obiekt światowego dziedzictwa UNESCO.
Najbardziej charakterystyczne dla krajobrazu pustyni są formacje skalne nazywane kalutami. Powstały one w wyniku wpływu silnych wiatrów na rzeźbę terenu. Kaluty mają do 155 metrów wysokości a ich niezwykłe kształty nasuwają skojarzenia z zamkami lub ruinami innych tajemniczych budowli.
Ale pustynia to nie tylko kaluty. Oprócz nich na obszarze Dash-e -Lut występują rozległe wydmy piaszczyste, pagórki o zaokrąglonych kształtach porównywanych do garbów wielbłądów, słone strumienie i jeziora a nawet siedliska roślin kolonizujących ten trudny teren.
Tamaryszek – biblijna manna?
Tamaryszek lubi suche i zasolone podłoże. Na jego łodygach i gałęziach żerują owady Coccus manniparus. W naruszonych przez nie miejscach roślina wydziela słodki płyn, który w zetknięciu z powietrzem szybko twardnieje i opada na ziemię jako białe grudki.
Ta substancja jest składnikiem gazu – perskiego przysmaku z Isfahanu. Istnieje teoria, że wydzielina tamaryszku miała być biblijną manną. Miała ona zniknąć, gdy Żydzi przeszli przez Jordan – bo panują tu inne warunki klimatyczne i nie występują owady Coccus manniparus.
Tamaryszki na pustyni Kalut tworzą charakterystyczne skupiska nazywane nebkhka forest. Są to pagórkowate wyniesienia, które powstały dzięki wiązaniu ziaren piasku przez opadającą z roślin lepką wydzielinę. Dzięki takiemu ukształtowaniu terenu krzewy są chronione przez zasypaniem przez piach.
Zwierzęta pustyni
Region Dash-e -Lut był w przeszłości opisywany jako miejsce bez życia. Okazało się jednak, że pustynia posiada swoją faunę przystosowaną do ekstremalnych warunków panujących na jej obszarze. Oprócz pospolitych lisów pustynnych pustynię odwiedzają ponoć bardzo rzadkie i ekstremalnie zagrożone gepardy perskie, nieco mniejsze od swoich afrykańskich kuzynów. Nad kalutami przelatują ptaki wielu gatunków, między innymi sokoły osiągające w swoim locie prędkość 200 km/h. Wśród piasku żyją skorpiony i jadowite pająki. W słonych jeziorach bytują skorupiaki Artemia salina a w rejonach przylegających do pustyni widuje się krokodyle błotne, które potrafią przeczekać suszę zagrzebując się w mule na dnie wysychających zbiorników wodnych.
Wioski wokół pustyni
Wokół pustyni usadowione są wioski z glinianymi domami otoczonymi uprawami palm daktylowych.
Wodę do podlewania roślin dostarczają kanaty – podziemne system nawadniania które tworzyli już starożytni Persowie. W całym Iranie jest łącznie ponad 300 tysięcy kilometrów kanatów. Woda w kanatach jest krystalicznie czysta i ma piękny szmaragdowy kolor.
We wsi Shafiabad można obejrzeć karawanseraj – ufortyfikowany zajazd dla karawan zbudowany wokół obszernego dziedzińca. Jest rekonstruowany i prawdopodobnie powstanie w nim hotel. Na zdjęciu widać jego oryginalną, zabytkowa część. Karawanseraje budowano w odległości od 29 do 40 kilometrów od siebie, czyli takiej, jaką mógł przebyć w jeden dzień wielbłąd. Dziedziniec zajazdu wykorzystywano jako miejsce odpoczynku dla zwierząt, pomieszczenia wokół niego pełniły funkcje sypialni i magazynów. Często w skład kompleksu wchodził meczet oraz pokoje „żon tymczasowych”. Aby nie czynić wbrew zasadom Islamu, który zabrania seksu pozamałżeńskiego strudzeni wędrowcy mogli tam zawierać małżeństwa na kilka dni lub nawet godzin.
Mahan – w drodze powrotnej z pustyni
Wracając z pustyni zwiedziliśmy świątynię – mauzoleum Shah Nematollah Vali – sufickiego mistrza i poety żyjącego w XV wieku.
Sufizm jest mistyczną odmianą islamu. Wszyscy muzułmanie wierzą, że postępując w zgodzie ze swoją religią można zbliżyć się do Boga – po śmierci i po Sądzie Ostatecznym. Natomiast sufi uważają, że można poczuć boską obecność także w życiu doczesnym. Drogą do osiągnięcia jedności z Absolutem mają być modlitwy, recytacje formuł religijnych i boskich imion, grupowe śpiewy, studiowanie świętych pism, a przede wszystkim wyparcie się własnego ego wskutek stosowania praktyk medytacyjnych. Formą aktywnej fizycznie medytacji jest wirowy taniec derwiszów.
Sufi nie podkreślają wyższości islamu nad innym religiami, a wręcz kładą nacisk na ich równość. Uważają, że „Bóg, wszechobecny i wszechmocny, nie jest ograniczony żadnym wyznaniem”.
Świątynię w Mahan wybudowano w 1436 r., pięć lat po śmierci mistrza, który żył aż 105 lat. Najciekawszym pomieszczeniem w kompleksie jest mały pokój, w którym Shah Nematollah Vali odbywał 40 dniowe odosobnienia. Na sklepieniu tego pomieszczenia widnieje mandala składająca się z 12 elementów o kształtach naśladujących ruch wirowy. Ta forma nawiązuje do wyglądu turbanu noszonego przez sufich. Wszystkie pomieszczenia ściany pokrywają kolorowe inskrypcje.
Pustynia Kalut praktycznie:
- Bazą do zwiedzania pustyni jest miasto Kerman.
- Naszą wycieczkę na pustynię kupiliśmy w Khorram Hostel, gdzie spaliśmy. Rezerwacja przez hostelworld. Mogę polecić to miejsce, ze względu na klimatyczny, zabytkowy dom w pięknym ogrodzie i pomocnego właściciela.
- Są 2 opcje zwiedzania pustyni: z noclegiem lub bez.
- My oczywiście chcieliśmy spędzić noc na Dash-e -Lut. Do wyboru jest nocleg na pustyni lub w Eco Lodge w pobliskiej wsi (spanie w betonowych domkach bez łóżek, na podłodze). Cena ta sama. Zdecydowaliśmy się na pustynię, w przypadku zmiany pogody w nocy była możliwość powrotu do Eco Lodge.
- Spaliśmy na rozłożonych dywanach, mieliśmy własne śpiwory, ale przewodnik w razie czego też miał swoje. Był początek listopada, w nocy było ciepło i bezwietrznie (nie sądzę, żeby temperatura spadła poniżej 16-17 stopni).
- Na miejsce noclegu nasz przewodnik wybrał nieco odleglejszą część pustyni, przez co byliśmy tam sami. Większość osób nocujących na Kalut wybiera popularne miejsce, w którym formacje skalne są chyba jeszcze bardziej efektowne, zawsze jednak jest tam sporo samochodów i rozbitych namiotów.
- W cenę wycieczki wliczona była smaczna kolacja (zabrana z Eco Lodge, możliwa opcja wegetariańska) i śniadanie.
- Jeżeli kogoś interesuje dłuższe, kilkudniowe zwiedzanie pustyni, to w grę wchodzą tylko wycieczki samochodami 4×4, oczywiście dużo droższe.
Ceny wycieczek (listopad 2019):
- Opcja 1 dniowa cena za osobę, w zależności od wielkości grupy: 1 osoba 65€, 2 osoby 35€, 3 osoby – 30€, 4-25€ .
- Opcja z noclegiem na pustyni cena za osobę, w zależności od wielkości grupy: 2 osoby 60€, 3 osoby – 48€ , 4-41€ , w cenę wliczone 2 posiłki i nocleg w Eco Lodge lub na pustyni (cena ta sama).
- Istnieje możliwość rozszerzenia programu o inne pobliskie atrakcje jak twierdza w Rayen oraz ogrody i świątynia w Mahan. My zdecydowaliśmy się na zwiedzanie świątyni, do ogrodów nie wchodziliśmy. W tej konfiguracji zapłaciliśmy 65 € od osoby.